Jacek C. Kamiński: Samotna walka Noworosji
Władimir Pastuchow: Dwa scenariusze wyjścia z kryzysu rosyjsko-tureckiego
Władimir Pastuchow
Recep Tayyip Erdogan wyjechał z Paryża bez mocnego rosyjskiego uścisku ręki. Nota od prezydenta skierowana do rosyjkiego Zgromadzenia Federalnego nie pozostawiła wątpliwości, że wyłącznie taki gest nie rozwiąże sprawy. Moneta konfliktu rosyjsko-tureckiego zawisła w powietrzu. Na razie nie wiadomo, co wypadnie: „orzeł” – lokalny konflikt wojenny w duchu XIX w., czy „reszka” – pozycyjna, ciągnąca się, zimna miniwojna w stylistyce XX wieku. Teoretycznie możliwe są dwa scenariusze pokonania kryzysu w stosunkach rosyjsko-tureckich: pokój „przez zaciśnięte zęby” lub wojna „ząb za ząb”. Rosja żyje przedsmakiem nowego wydania wojen rosyjsko-tureckich (niech będzie na razie informacyjnych, najważniejsze, że nie rosyjsko-japońskich).
Robert Potocki: Zwiastun kontrrewolucji?
dr Robert Potocki
Były premier Ukrainy Mykoła Azarow (pełniący swój urząd od 11 III 2010 r. do 28 I 2014 r.) [1], przebywając – chcąc nie chcąc na przymusowym wygnaniu w Moskwie – najwyraźniej nie zamierza pogodzić się ze zmianami, jakie zaszły w jego kraju od czasu zakończenia rewolucyjnego EuroMajdanu. Otóż już 4 lutego 2015 r. publicznie ogłosił on zamiar powołania alternatywnego wobec „kijowskiej junty” rządu na wychodźstwie, który miał jakoby stanowić realną alternatywę polityczną w przypadku załamania się reżimu rewolucyjnego w wyniku wojny domowej (konfliktu donbaskiego) lub Trzeciego Majdanu (kontestacji społecznej) [2]. W jego mniemaniu wspomniane Centrum Państwowe miałoby sprawować do tego czasu także funkcję „gabinetu cieni” oraz organizować uchodźców politycznych przebywających na terytorium Rosji. Co ciekawe – zainteresowanie wspomnianą inicjatywą polityczną wyraził niemal natychmiast Oleg Cariow – przewodniczący Rady Najwyższej Noworosji. Tylko co chciał on w ten sposób wyrazić lub zasygnalizować?
Robert Potocki: Odstrzał Aleksieja Mozgowoja
dr Robert Potocki
Jednym z bardziej kontrowersyjnych epizodów konfliktu donbaskiego jest fizyczna eliminacja przeciwników politycznych, zaangażowanych dziennikarzy czy komendantów polowych przez ukraińskie lub rosyjskie siły specjalne lub też w rezultacie walki wewnętrznej pomiędzy różnymi ośrodkami decyzyjnymi w Zjednoczonych Republikach Ludowych [1]. W przypadku sfery publicznej Noworosji rywalizują tu ze sobą władze poszczególnych republik, alternatywne grupy polityczne, Kozacy i funkcjonariusze przybyli z Moskwy, jak i poszczególni dowódcy wojskowi.
Oleg Cariow: Rok Noworosji
Oleg Cariow
Niemal rok temu podpisaliśmy umowę o konfederacji między Doniecką (DRL) a Ługańską Republika Ludową (ŁRL). Dokument w imieniu republik podpisało sześciu ludzi: Aleksandr Borodaj, Walery Bołotoj, Aleksiej Kariakin, Denis Puszilin, Paweł Gubariew i ja. Jestem dumny, że pod wspomnianym dokumentem jest i mój podpis. Noworosja pojawiła się jako odpowiedź na budowę „antyruskiej” Ukrainy, po zakończeniu rewolucji w Kijowie, jako [kontr]projekt zmierzający do powołania prorosyjskiej, bądź przynajmniej, nie antyrosyjskiej Ukrainy na części lub całości terytorium kraju.
Rostisław Iszczenko: Scenariusz inkorporacji Ukrainy przez Rosję
Rostisław Iszczenko
Na podstawie analizy działań Kremla można założyć, że Moskwie potrzebna jest cała Ukraina. Noworosja, w logice realizacji tego scenariusza, to projekt doraźny, skonstruowany dla zabezpieczenia zwycięstwa wojennego bez wciągania w konflikt Rosji, w celu zgodnej z prawem międzynarodowym likwidacji kijowskiego, neonazistowskiego państwa.
Andrzej Zapałowski: Ukraińsko-Noworosyjskie warcaby
dr Andrzej Zapałowski
Gra w polityczne warcaby Ukrainy z Noworosją jest elementem wyrafinowanej batalii szachowej między Stanami Zjednoczonymi a Rosją. To rozgrywka tym bardziej niezwykła, iż żadna ze stron nie chce dać drugiej szach-mata, ale każda chce ją wygrać, popychając pionki na ukraińskiej planszy. Ten kolokwialny obrazowo przykład dobrze oddaje dramat, który rozgrywa się za wschodnią granicą Polski. Czy ktoś dzisiaj, posiadający światowy autorytet moralny, zostałby wysłuchany, gdyby tylko na podstawie faktów pokazał i wskazał winnych tej wojny? Oczywiście nie! W tym konflikcie nie chodzi bowiem o to, kto ma rację, za kim stoją fakty, prawo czy też historyczne dziedzictwo, lecz o wykreowanie zupełnie nowego układu sił na obszarze Ukrainy a szerzej – Europy Środkowowschodniej...
Aleksandra Szapowałowa: Niebezpieczeństwa instrumentalnego pojmowania konfliktu noworosyjskiego dla polityki Rosji
geopolityka Aleksandra Szapowałowa
Kolejna runda dyplomatycznych negocjacji w sprawie konfliktu między Ukrainą i Noworosją zaowocowała nową spiralą dyskusji pośród ekspertów. Większość opinii sprowadzała się do prób przewidzenia, czy Mińsk-2 da radę przynieść jakiekolwiek pozory pokoju w Donbasie.
Robert Potocki: Czy „wiosna” dotarła już do Moskwy?
dr Robert Potocki
Czy zamiast „Ruskiej Wiosny” do Moskwy zawitała rosyjska „Wiosna”? – to kluczowe pytanie, które stawiają sobie analitycy obserwujący sytuację wewnętrzną na terytorium Federacji Rosyjskiej, po wprowadzeniu przez świat transatlantycki całego pakietu sankcji ekonomicznych [1] i uwikłaniu się przez wspomniany kraj w wojnę donbaską. Jeśli tak, to będzie to „ironiczny śmiech historii”, gdyż w 2014 roku Kreml zainspirował na południowo-wschodniej Ukrainie falę protestów społecznych przeciw władzom państwowym, które doszły do władzy dzięki EuroMajdanowi. Czy zatem, z powodu wspomnianych przyczyn, Rosję dotknie efekt „fali odbitej”?
Robert Potocki: Preliminaria Mińsk-2: analiza treści
dr Robert Potocki
12 lutego 2015 roku w Mińsku, podczas „konklawe” nieformalnego Trójkąta Petersburskiego, prezydenci Francji, Rosji i kanclerz Niemiec „pochylili” się nad losem Ukrainy, targanej wojną secesyjną i wsparli wysiłki trójstronnej grupy kontaktowej. Po żmudnych i pełnych tajemniczości wielogodzinnych rokowaniach przyjęto stosowny dokument, który okrzyknięto niebawem jako formuła „Mińsk-2”.