„Ważne, by wszystkie, bez wyjątku, podmioty bezwzględnie przestrzegały ustaleń zawartych w komunikacie genewskim z 30 czerwca 2012 roku. Przede wszystkim chodzi o rezygnację z wszelkich warunków wstępnych i sztucznych argumentów służących odwleczeniu rozpoczęcia bezpośrednich negocjacji pomiędzy rządem a opozycją” – powiedział S. Ławrow. Przypomnijmy, że najistotniejszym z warunków wstępnych stawianych przez część Zachodu oraz niektóre państwa arabskie jest ustąpienie prezydenta Baszara al-Asada z urzędu. Rozwiązanie konfliktu syryjskiego powinno, zdaniem szefa rosyjskiego MSZ, nastąpić w samej Syrii, bez zbędnej ingerencji ośrodków zewnętrznych. Jego zdaniem, kilka ostatnich dyskusji rosyjsko-amerykańskich na temat wojny syryjskiej wskazuje na możliwość osiągnięcia porozumienia Moskwy i Waszyngtonu.
Tymczasem wspomniana ingerencja w dalszym ciągu jest konsekwentnie realizowana, co budzi niepokój Moskwy. „Zaopatrywanie w broń podmiotów niepaństwowych jest sprzeczne z prawem międzynarodowym. (…) Wszelkie dywagacje, czy dostarczać opozycji broń ofensywną czy nieśmiercionośną, pozostają w ramach scenariusza wojennego, a nie politycznego rozwiązania konfliktu. I ci, którzy mówią o konieczności militarnego rozstrzygnięcia sprawy, powinni wiedzieć, że za realizację ich geopolitycznych planów zmiany władzy w Damaszku, zapłacą cywilne ofiary wojny”.
Siergiej Ławrow odniósł się również do kwestii pojawiających się coraz częściej pogłosek o użyciu broni chemicznej w syryjskiej wojnie domowej. Na pytanie o możliwość zmiany stanowiska Rosji w sprawie Syrii w przypadku potwierdzenia jej użycia przez stronę rządową, odpowiedział: „sytuacja jest szczególna. W połowie marca w okolicach Aleppo miało miejsce domniemane użycie broni chemicznej lub środków chemicznych, o którym władze syryjskie poinformowały Sekretarza Generalnego ONZ. Rząd Syryjskiej Republiki Arabskiej zwrócił się do niego z prośbą o utworzenie specjalnej grupy ekspertów mającej przeprowadzić śledztwo w tej sprawie. Sekretarz Generalny odpowiedział, że gotów jest się na to zgodzić, ale już kilka dni później przesłał władzom syryjskim pismo z żądaniem zagwarantowania międzynarodowym ekspertom dostępu do każdego, według ich uznania, obiektu na całym terytorium Syrii i każdego obywatela, z którym zechcieli by się tylko spotkać. Wszystko to wyklucza przeprowadzenie szybkiego śledztwa w sprawie konkretnego przypadku wykorzystania środków chemicznych. Ogólna zgoda na dostęp do każdego obiektu i człowieka w Syrii to postulat bardzo przypominający rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Iraku – jak się ta historia skończyła, wszyscy dobrze pamiętamy. W tej sytuacji my domagamy się zadośćuczynienia syryjskiemu wnioskowi o przeprowadzenie przez grupę ekspertów śledztwa dotyczącego konkretnej sytuacji, która miała miejsce w połowie marca w Aleppo i o której już wówczas poinformowano”.
Tekst został opublikowany w ramach w ramach programu analitycznego Wojna w Syrii.