Po drugie, zmiany dokonują się w warunkach respektowania prawa wewnętrznego Ukrainy i standardów międzynarodowych, stanowiąc reakcję na bezprawne przejęcie władzy w Kijowie przez puczystów. Oznacza to, że geopolityczne przesunięcia mogą być dokonywane w wyniku rażących błędów prawnych popełnianych przez wykazującą zbyt dużą pewność siebie stronę przeciwną. Z legalistycznego punktu widzenia prezydentem Ukrainy pozostaje bowiem Wiktor Janukowycz, znajdujący się tymczasowo na uchodźstwie. Argumentacja formalno-prawna zwolenników samozwańczych władz w Kijowie nie wytrzymuje bowiem elementarnej krytyki. Z reguły działania poprzedzające zmiany geopolityczne poprzedzane były długotrwałymi sporami prawnymi, w których żadna ze stron nie była w stanie w sposób ostateczny dowieść swoich racji. Na brak podstaw prawnych u Arsenija Jaceniuka i Aleksandra Turczynowa (oraz ich protektorów, zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych) zwraca uwagę przewodniczący komisji Dumy Państwowej do spraw Wspólnoty Niepodległych Państw Leonid Słuckij, podkreślając, że strona przeciwna (oponenci powstania ładu wielobiegunowego) wielokrotnie naruszała podstawowe przepisy prawa międzynarodowego i ustaw zasadniczych państw, do których opanowania dążyli.
Po trzecie, co wiąże się z poprzednimi, zaznaczonymi już elementami, zmiana opiera się na sankcji demokratycznej i idei samookreślenia narodów. Zaplanowane na 30 marca br. referendum w sprawie przyszłości Krymu wzmocni dodatkowo legitymizację tamtejszych władz oraz usankcjonuje kierunek rozwoju półwyspu w najbliższej przyszłości. Można również przewidzieć, że władze krymskie w kolejnym etapie przystąpią do realizacji planu połączenia republiki z Federacją Rosyjską. Zapewne w tej sprawie odbędzie się kolejne referendum. Stanowić może ono prawną podstawę do przyjęcia nowego podmiotu w skład federacji, zakładając, że rosyjski parlament przyjmie projekt ustawy nowelizującej zasady rozszerzania federacji i przedstawionej przed kilkoma dniami przez lidera „Sprawiedliwej Rosji” Siergieja Mironowa. W myśl wspomnianego projektu w artykule 4 ustawy z 17 grudnia 2001 roku O trybie przyjęcia do Federacji Rosyjskiej i utworzenia w jej składzie nowego podmiotu dodaje się punkt 2.1 w brzmieniu: „W warunkach braku możliwości zawarcia umowy międzynarodowej z powodu braku w państwie trzecim efektywnej, suwerennej władzy państwowej zdolnej do ochrony swych obywateli, zagwarantowania ich praw i wolności, faktycznego i nieprzerwanego wypełnienia funkcji państwowych, przyjęcie w skład Federacji Rosyjskiej części terytorium państwa trzeciego może nastąpić w wyniku przeprowadzenia na jej obszarze referendum, przeprowadzonego w zgodzie z obowiązującym na danym terytorium prawem, w którym zapadnie taka decyzja, lub na mocy deklaracji organów władzy państwowej działających na tym obszarze”. W wypadku przyjęcia takich zapisów, po raz pierwszy będziemy mieli do czynienia z zasadą, iż na obszarze państwa upadłego decyzje przynależne suwerenowi przenoszone są na poziom regionalny, co spowoduje możliwość ustabilizowania sytuacji na terytorium danego państwa upadłego.
Po czwarte, wydarzenia toczące się wokół Ukrainy mogą przyspieszyć artykulację poglądu na organizację porządku światowego przez podmioty starające się ustanowić nowy biegun/bieguny w podległym amerykańskiej hegemonii porządku międzynarodowym. W artykule redakcyjnym wpływowego dziennika „Renmin Ribao” czytamy, że „W umysłach wielu ludzi nadal dominują teorie polityczne, ekonomiczne i bezpieczeństwa, przynależące epoce zimnej wojny. Obawy niektórych na Zachodzie w związku z sytuacją na Ukrainie wskazują na dziedzictwo przeszłości, jakim jest wrogość wobec Rosji”. Jednocześnie Pekin podkreśla, że zamierza nadal współpracować z Moskwą w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, co wskazuje, że sojusz obu mocarstw jest stosunkowo trwały i opiera się na częściowo przynajmniej zbieżnym rozumieniu zagrożeń i problemów współczesnego świata.
Niezależnie od dalszego rozwoju sytuacji na Ukrainie, którego prognozowanie nie stanowi przedmiotu niniejszych rozważań, można już dziś skonstatować, że ostatnie dni przyniosły wzmocnienie alternatywnego wobec ładu hegemonicznego, jednobiegunowego punktu widzenia, reprezentowanego obecnie m.in. przez Rosję, ale również odgrywające coraz bardziej aktywną rolę polityczną w świecie Chiny. Konceptualizacja doktryny wielobiegunowości z pewnością jeszcze nie dokonała się ostatecznie, jednak tendencje, których katalizatorem stał się kijowski przewrót wydają się być nieodwracalne.
Fot. www.happytour.in.ua