1. Kryzys wspólnej polityki zagranicznej
Entuzjazm spowodowany utworzeniem jednolitej europejskiej przestrzeni znacznie zmalał, gdy okazało się, że głównymi beneficjentami „zjednoczonej Europy” są Niemcy i Francja. System podejmowania decyzji w Unii Europejskiej (członkowie Komisji Europejskiej nie są wybierani w głosowaniu bezpośrednim) powoduje, że małe kraje mają niewielkie szanse, aby oprzeć się presji europejskiej biurokracji. Wzmacnia to nieufność wobec instytucji ponadnarodowych, które nie mają jak sprawnie funkcjonować.
Interesy poszczególnych państw w UE często są wzajemnie sprzeczne. Przykładowo Niemcy uparcie blokują utworzenie Unii na rzecz Regionu Morza Śródziemnego, którą to ideę z kolei od dawna wspiera Francja. W ostatnich miesiącach pojawiły się nowe sprzeczności, spowodowane przez różne podejścia krajów europejskich do problemu ochrony swoich granic, który związany jest z przepływem nielegalnych imigrantów. Wspólna polityka zagraniczna UE pod wieloma względami widnieje tylko na papierze.
2. Kryzys „gospodarki transatlantyckiej"
Zagrożeniem szczególnego rodzaju jest dla UE projekt Transatlantyckiego Partnerstwa w dziedzinie Handlu i Inwestycji (TTIP), mocno lobbowany przez Waszyngton. Raport „Transatlantyckie Partnerstwo w dziedzinie Handlu i Inwestycji: Europejska dezintegracja, bezrobocie i brak stabilności", opublikowany w październiku 2014 przez Instytut Globalnego Rozwoju i Środowiska, analizuje główne skutki zawarcia porozumienia z TTIP:
– w ciągu pierwszych 10 lat porozumienie to doprowadzi do zmniejszenia europejskiego eksportu netto. Najbardziej odczuje to Europa Północna (2,07% PKB), Francja (1,9%), Niemcy (1,14%) i Wielka Brytania (0,95%);
– porozumienie spowoduje spadek tempa wzrostu PKB. Biorąc pod uwagę straty europejskiego eksportu netto Europa Północna stanie w obliczu największego zmniejszenia PKB (0,5%), zaraz potem Francja (0,48%) i Niemcy (0,29%);
– porozumienie spowoduje spadek dochodów. Najbardziej ucierpią Francuzi, który stracą w 5500 euro na jednego pracownika, Europa Północna – 4800 euro, Wielka Brytania – 4200 euro, Niemcy – 3 400 euro;
– porozumienie spowoduje utratę miejsc pracy. UE straci ok 600 tys. miejsc pracy. Największe straty poniesie Europa Północna – 223.000, Niemcy – 134 tys., Francja – 130 tys., a także Europa Południowa – 90 tys.;
– porozumienie spowoduje utratę dochodów budżetowych. Przede wszystkim będzie to mieć wpływ na Francję, gdzie łączne straty mogą wynieść do 0,64% PKB. Deficyt budżetowy wzrośnie we wszystkich krajach europejskich z ewentualnym nadmiarem indeksu (3%) odnotowanego w Traktacie z Maastricht;
– porozumienie spowodowuje niestabilność finansową, a także zwiększoną akumulację nierównowagi finansowej, co oznaczałoby zmniejszenie przychodów z eksportu oraz udział płac w dochodach osobistych i rządowych.
3. Kryzys kultury europejskiej
Częstym objawem kryzysu kultury europejskiej jest odmowa przyjęcia chrześcijaństwa jako fundamentalnej wartości dla cywilizacji europejskiej oraz chęć stworzenia w Europie społeczeństwa „multi-kulturowego”. Arabowie, Turcy i inne grupy imigrantów ze Wschodu, nie tylko nie integrują się ze społeczeństwem europejskim, ale także tworzą swoiste enklawy oraz grożą, podważając zasadnicze fundamenty życia Europejczyków. Ściany z drutu kolczastego na granicy poszczególnych państw wobec tego zagrożenia nie zdadzą egzaminu. Być może na dzisiaj to nie aż taki problem, ale to kwestia kulturalno-historycznego i antropologicznego typu europejskiego człowieka.
4. Kryzys rodziny i małżeństwa
Legalizacja związków jednopłciowych jako „małżeństwa" staje się mechanizmem zniszczenia narodów europejskich jako unikalnych postaci historycznych. Dzisiejsza Europa jest coraz bardziej postrzegana jako siedlisko sodomii i perwersji.
5. Kryzys w wojskowo-politycznego mechanizmu UE
Pomimo debaty o roli NATO, możliwość państw członkowskich zwiększenia ich wydatków wojskowych do 2% PKB i utworzenia europejskich sił reagowania w ramach UE nie jest zagwarantowana ze względu na rozbieżności w odniesieniu do strategii działania.
11 lutego 2015 roku grupa wojskowo-polityczna Unii Europejskiej z dnia 11 lutego 2015 nadała list polecony do Rady Europy, w którym stwierdzono, że wszystkie państwa członkowskie UE udzielają wsparcia politycznego operacjom oraz misjom cywilno-wojskowym, które odbywają się w Europie, ale tylko nieliczne kraje członkowskie są w stanie podjąć się udziału w tych operacjach i bezpośrednio się w nie zaangażować.
Zwróćmy uwagę, że większość cywilno-wojskowych misji UE ma miejsce w państwach położonych daleko od Europy, takich jak: Afganistan, Dżibuti, Somalia, Seszele, Tanzania, Demokratyczna Republika Konga, Mali, Niger, Republika Środkowoafrykańska, Palestyna, Kosowo, Bośnia, Gruzja i Ukraina.
27 marca 2015 r. podjęto decyzję 2015/528, która przyjęła 49 punktów i dwa wnioski o finansowanie, dotyczące odszkodowania i odpowiedzialności w przygotowaniu i realizacji takich misji. Ten kłopotliwy, biurokratyczny dokument (nazwa kodowa – Athena) został skrytykowany przez obywateli europejskich ze względu na jego rozbieżności z rzeczywistością. Według krytyków, brak równowagi pomiędzy pragnieniami i możliwościami UE wskazuje na kryzys jej mechanizmu wojskowo-politycznego [1].
6. Kryzys stosunków dobrosąsiedzkich
Europejska polityka dobrosąsiedzka ma długą historię. Oficjalnie ma ona na celu stworzenie przyjaznej strefy buforowej w Europie Wschodniej, Afryce Północnej, na Bliskim Wschodzie i Kaukazie Południowym. W rzeczywistości, część projektów realizowanych przez państwa członkowskie stało się narzędziem ekspansji politycznej (projekt „Partnerstwa Wschodniego" i „Partnerstwa Południowego").
Zazwyczaj, UE przyjmuje w swoje szeregi nowych członków, jeśli zobowiążą się oni do przeprowadzenia reform. W zamian za to, nowe państwo członkowskie może otrzymać bezcłowy dostęp do niektórych rynków UE, pomoc finansową lub techniczną. Jednak oficjalne dane, przedstawione w sprawozdaniu Europejskiej Polityki Sąsiedztwa z 2013 roku i uwzględniającym podstawowe wskaźniki makroekonomiczne, które zostało opublikowane przez Komisję Europejską wynika, że korzyści wynikające z zawieranych umów między państwami czerpała zawsze UE, a nie jej partnerzy na Wschodzie.
Analiza działań UE wobec państw objętych "partnerstwem" (tak samo "wschodnim", jak i “południowym") pokazuje, że w rzeczywistości te projekty są ukrytymi formami neokolonializmu. A w niektórych krajach (Mołdawia, Ukraina), europejskie dotacje z programu"Partnerstwa Wschodniego" giną w oceanie korupcji.
7. Kryzys migracyjny jako kryzys spójności UE
Ostra faza tego kryzysu zaczęła się na przełomie wiosny i lata 2014. Skutecznego rozwiązania problemów związanych z napływem uchodźców ze Wschodu, Komisja Europejska nie znalazła. I nie znajdzie, biorąc pod uwagę, że w centrum tego kryzysu znajduje się destabilizacja na dużą skalę Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, podejmowana przez Stany Zjednoczone i ich sojuszników z NATO. W takich okolicznościach „zjednoczona" dyscyplina w „zjednoczonej Europie" słabnie, a niektóre kraje, niezadowolone z kwot przeznaczonych na przyjmowanie uchodźców, zaczęły działać samodzielnie, nie biorąc pod uwagę zdania Brukseli, w oparciu o własne rozumienie interesów narodowych.
8. Kryzys energetycznej strategii
Koncepcja trzeciego pakietu energetycznego, który określa limity na eksport rosyjskiego gazu do Europy, jest coraz bardziej sprzeczna z interesami poszczególnych państw członkowskich UE, zwłaszcza tych, które doświadczają niedoboru krajowych zasobów energetycznych.
Raport Niemieckiego Instytutu Spraw Międzynarodowych i Bezpieczeństwa, poświęcony polityce energetycznej, stwierdza, że „debatę na temat Europejskiej Unii Energetycznej unii [kolejnej ponadnarodowej struktury utworzonej przez Brukselę] można interpretować przede wszystkim jako przejaw kryzysu integracji UE" [2]. To prawda, bo stworzenia Europejskiej Unii Energetycznej zmusi dostawców energii do nałożenia surowych warunków współpracy i całkowicie pozbawi rządy krajowe państw członkowskich UE możliwości prowadzenia niezależnej polityki energetycznej. Fakt, że takie próby podważą tylko jednomyślność w szeregach UE, jest niezaprzeczalny.
Jak wykazało podpisane 4 września 2015 roku porozumienie pomiędzy akcjonariuszami Gazpromu i pięciu europejskich firm energetycznych (następujące firmy: niemiecki E.ON i BASF/Wintershall, brytyjsko-holenderski Shell, austriacki OMV, francuski ENGIE) w sprawie budowy gazociągu „Nord Stream-2" na Morzu Bałtyckim w celu dostarczenia gazu do Niemiec i innych krajów UE, jest zauważalne pogorszenie wzajemnych stosunków pomiędzy strukturami ponadnarodowymi Unii Europejskiej oraz głównym europejskim biznesem, co z kolei tworzy duże napięcie.
Przekład: Agata Spustek
Fot. beforeitsnews.com
Źródło: http://www.fondsk.ru/news/2015/10/04/vosem-krizisov-evropejskogo-sojuza-35794.html
___________________________________________________
1. Decyzja Rady (CFSP) 2015/528 z dnia 27 marca 2015 roku ustanawiająca mechanizm zarządzania finansowaniem wspólnych kosztów operacji Unii Europejskiej mających wpływ na kwestie wojskowe lub obronne (Athena) i uchylającej decyzję 2011/871/CFSP // Dziennik Urzędowy Unii Europejskiej, 28.3.2015
2. Severin Fischer i Oliver Geden. Ograniczenia w «Unii energetycznej», Komentarze SWP, 28 maja 2015, P. 3.