Wyobraźmy sobie sytuację, w której obojętnie, gdzie się znajdujemy, płacimy wyłącznie tą samą walutą. Nie istnieje problem spreadów bankowych, w kantorze nikt nas nie oszuka, gdyż kantory nie istnieją, a sam kredyt możemy zaciągnąć w dowolnym miejscu na świecie - choćby na Nowej Zelandii. Czy taki scenariusz jest w ogóle możliwy? Czy można stworzyć jeden światowy pieniądz? Komu jest to nie na rękę?
Dyskusja w tym temacie została opublikowana w bezpłatnym ebooku: